Łączna liczba wyświetleń

środa, 28 grudnia 2011

Po Świętach!

No i po świętach!!! Smutno, ale żałować nie będę, bo moje święta były trochę zabiegane i ciut-ciut się zmęczyłam. Na 2gi dzień Bożego Narodzenia pojechaliśmy na dwa dni do Belgii, żeby nie tkwić ciągle przy stole, a trochę popatrzeć na odrobinę inny świat i ludzi. Z niewiadomych mi powodów ja po prostu uwielbiam Belgię,a w szczególności Brukselę. Może czekolada jest tego głównym powodem, zapach której się unosi wszędzie i wygląda ona tak, że jakby się mogło,to by się wchodziło do każdego z tych bajecznych sklepików  wypełnionych po brzegi łakociami, żeby popróbować chociaż troszeczkę. Ale o tym trochę później, bo  zdjęcia ze świąt i z wyjazdu będę dodawać sukcesywnie, a na razie ostatnia porcja tych przedświątecznych!

Вот и закончились праздники!!! чуточку жаль, но жалеть я не стану потому-что на этот раз в Рождество я как-то забегалась и устала. На2-ой день Рождества мы поехали на два дня в Бельгию, чтоб не торчать всё время у стола, а посмотреть немного на чуть-чуть другой мир и людей. Я, с неизестных мне причин, просто обожаю Бельгию, в особенности Брюссель.Может всё дело в шоколаде,запах которого распространяется по всюду и выглядит так, что если бы мог, то входил бы в каждый из этих сказочных магазинчиков, чтоб попробовать хоть немножко...В следующих постах я покажу фото с Рождества и выезда, а пока послядняя порция предпраздничных подготовок!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz